• kontakt@ arkadiuszmakowski.czest.pl
  • 1

    lut

    2022

Recenzja odtwarzacza audio Sony A15/A17

Projektanci Sony są najlepszymi na świecie specjalistami w dziedzinie przenośnego sprzętu audio: wystarczy pomyśleć o Sony Walkman i Sony Discman. Nic dziwnego, że każde nowe kieszonkowe urządzenie audio marki Sony budzi taki rezonans wśród audiofilów. Pojawienie się pary NWZ-A15 / A17 wzbudziło szczególne zainteresowanie, ponieważ są to kompaktowe, długo grające, przyjazne dla Hi Res maleństwa w przystępnej cenie. Jest powód, by przyjrzeć się im bliżej i posłuchać.

Wygląd

Przez ponad trzy dekady aktywnej obecności na rynku przenośnych urządzeń audio, projektanci Sony mieli mnóstwo czasu na wypracowanie charakterystycznego stylu, który jest nie do pomylenia z żadnym innym konkurentem. Dwa świeże odtwarzacze są tego dowodem: pierwszy rzut oka na smukły, zaokrąglony, jednoczęściowy metalowy front wystarczy, aby określić ich pochodzenie.

Na tle masywnych audiofilskich odtwarzaczy te urządzenia cieszą oko swoją subtelnością: ich grubość nie przekracza 9 milimetrów! Cieszy również waga - tylko 66 gramów. Te lekkie i kompaktowe produkty nie rozerwą kieszeni Twoich spodni i nie zmęczą Cię swoją nadwagą! Na frontach znajdują się kompaktowe wyświetlacze o przekątnej 2,2" i rozdzielczości QVGA. Na tych odtwarzaczach i tak nie zamierzaliśmy grać w wideo, więc można pominąć skromne przekątne i niską jasność ekranów, najważniejsze - margines jasności jest wystarczający, by zobaczyć menu w pogodny letni dzień.

Nie ma sensu szturchać ekranów palcami: i tak nie reagują na dotyk. Wszystkie elementy sterujące są skupione w joysticku w kształcie rombu w dolnej połowie panelu przedniego. Ogólny wygląd fasad wywołuje poczucie lekkiej nostalgii: tak mniej więcej wyglądały smartfony w błogich czasach, zanim iPhone i jego armia niezliczonych klonów zawładnęła rynkiem.

Spojrzenie na dolną krawędź ujawnia kolejne pozdrowienie z przeszłości, choć tym razem nieszczególnie nostalgiczne: zamiast zwykłego microUSB, za ładowanie baterii i przesyłanie plików na pokład odtwarzacza odpowiada autorski port. Nie jest to zbyt wygodne rozwiązanie! Będziesz musiał trzymać się adaptera kablowego, a jeśli go zgubisz, będziesz miał problemy ze znalezieniem zamiennika.

Dobrze, że projektanci nie zrobili zamieszania z kartami pamięci: pod zatyczką ukryto slot na standardowe microSD, dzięki czemu początkową pojemność odtwarzacza można powiększyć o dodatkowe 128 Gb. Przy okazji, to właśnie ładowność jest jedyną różnicą między dwoma modelami: pojemność pamięci masowej mniejszego A15 to 16 GB, większy A17 ma 64 GB. Pod wszystkimi innymi względami obaj gracze są identyczni - pod względem zawartości, sterowania i możliwości.

Możliwości

Projektując parę nowych odtwarzaczy, designerzy Sony kierowali się zasadą "nie naprawiaj tego, co już działa dobrze", opierając konstrukcję na zintegrowanym układzie S Master HX, który odpowiada zarówno za konwersję strumienia cyfrowego na analogowy, jak i wzmocnienie sygnału. Układ ten sprawdził się już w wielu udanych produktach, w tym we flagowych modelach ZX1 i ZX2. Po tych najwyższej klasy odtwarzaczach, kilka nowych modeli odziedziczyło nie tylko sprzęt cyfrowy, ale także bardzo rzadką zdolność do przetwarzania strumieni audio wysokiej rozdzielczości. Twórcy A15/A17 nie poszli na żadne kompromisy w tej dziedzinie i oba odtwarzacze mogą odtwarzać strumienie audio o wysokiej rozdzielczości do 24bit i 192kHz. Urządzenia te są gotowe do obsługi high-definition w dojrzały sposób, bez żadnych poprawek na miniaturyzację!

Dla tych, którzy nie chcą tracić więcej miejsca na ciężki hi rez i odtwarzać MP3 po staremu, Sony ma w zanadrzu własną przynętę - procesor cyfrowy DSEE HX, który odzyskuje wysokie częstotliwości odcięte przez kompresję MP3 i zwiększa skalę z 16 do 24 bitów, aby rozszerzyć zakres dynamiki nagrań. Dodatkowe firmowe udoskonalenia, ClearAudio+ i ClearBass, zmieniają balans tonalny i symulują głośność za pomocą efektów pogłosowych. O ile w odtwarzaczach Sony z najwyższej półki, skierowanych do bezkompromisowych audiofilów, opcje te wyglądają jak zbędne bajery, o tyle w modelach budżetowych są całkiem na miejscu. Wbudowana moc obliczeniowa A15/A17 jest niewystarczająca do przetwarzania skomplikowanie zakodowanych plików APE, ale wszystkie inne formaty dźwięku są w pełni obsługiwane - od obowiązkowego MP3 po cenione przez audiofilów FLAC i ALAC.

Oba odtwarzacze mogą odtwarzać nie tylko dźwięk, ale także wideo w różnych formatach i pojemnikach, choć malutki 2-calowy wyświetlacz może wystarczyć tylko do przypomnienia sobie czasów dzieciństwa. Co ważniejsze, urządzenia te dobrze radzą sobie z wyświetlaniem statycznych obrazów - okładki płyt są wyświetlane bez opóźnień i wyglądają dość wyraźnie. Co ważniejsze, posiadają one moduły łączności bezprzewodowej Bluetooth. Podobnie jak flagowe produkty Sony, A15/A17 posiadają funkcjonalność z najwyższej półki z NFC, aptX, a nawet wsparciem dla LDAC. Dzięki obsłudze NFC, podłączając odtwarzacze do bezprzewodowych słuchawek lub głośników, nie musisz tracić czasu na szukanie odpowiedniego urządzenia w menu ustawień - wystarczy, że dotkniesz jednego gadżetu do drugiego, a połączenie zostanie nawiązane automatycznie.

Obsługa poważnego kodeka aptX pozwala na strumieniowe przesyłanie muzyki bez utraty informacji audio, która byłaby nieunikniona w przypadku podstawowego kodowania Bluetooth. Jeszcze ciekawsza jest kompatybilność odtwarzacza z najbardziej zaawansowanym obecnie kodekiem LDAC, który trzykrotnie zwiększa przepustowość sieci bezprzewodowej i pozwala nie tylko na bezstratną transmisję standardowego dźwięku, ale także na nadawanie hi-fi z rozdzielczością do 96kHz.

To, w połączeniu z rozsądną ceną, czyni Sony A15/A17 wyjątkową propozycją na dzisiejszym rynku - jedynym obecnie dostępnym urządzeniem o takich możliwościach jest flagowy Sony ZX2, który kosztuje kilka razy więcej. Kolejną ważną super cechą A15 i A17 jest czas pracy na baterii. Zespołowi projektantów udało się wcisnąć w te smukłe konstrukcje potężną ilość energii, która może pracować przez 30 godzin ciągłego odtwarzania wideo w wysokiej rozdzielczości i aż 50 godzin zwykłego odtwarzania plików MP3. Nie spodziewalibyście się takiej wytrzymałości po tak subtelnych gadżetach!

Dźwięk

W smukłej obudowie A15/A17 kryją się nie tylko wytrzymałe baterie, ale również potężne wzmacniacze! Są one wystarczająco mocne, aby wysterować nawet pełnowymiarowe słuchawki o niskiej czułości, choć trzeba podkręcić dźwięk do niemal maksymalnego poziomu. Jest to szczególnie ważne przy braku wyjść liniowych, co uniemożliwia podłączenie do odtwarzaczy większości modeli zewnętrznych wzmacniaczy. Sparowaliśmy je ze słuchawkami wielkomembranowymi SONY XB950BT, słuchawkami dokanałowymi Sony XBA-A1 oraz bezprzewodowymi Sony MDR-1ABT - jedynym obecnie na rynku modelem, który posiada obsługę kodeka LDAC i pozwala w pełni wykorzystać bogaty potencjał A15 i A17.

Po wyłączeniu wszystkich wbudowanych dźwiękowych "dodatków", oba odtwarzacze wykazują równie gładką równowagę tonalną i naturalną barwę: smyczki i klawisze grają naturalnie i otwarcie, bez metalicznych dźwięków typowych dla modeli budżetowych, a wokale są przekazywane bez najmniejszego śladu zgrzytów. Bas jest energiczny, ostry i potężny, bez miażdżenia średnicy, chociaż w bliskim porównaniu z droższymi odtwarzaczami Hi-Fi widać lekką ciasnotę w basie, która ujawnia się, gdy wypracujemy ostre uderzenia.

Lekkie uwypuklenie wysokich częstotliwości, charakterystyczne dla większości modeli opartych na S Master HX, daje szczególnie jasny i przestrzenny efekt brzmienia, więc nie ma większego sensu stosowanie dodatkowych symulatorów głośności. Podczas odtwarzania materiału w standardowej rozdzielczości 16bit/44kHz, nowe Sony dostarcza dobrze zbalansowany i dopracowany obraz, niezależnie od gatunku muzycznego, od kameralnego jazzu przez metal po dubstep, którym próbujesz je nakarmić.

W porównaniu do ZX2 z najwyższej półki, jest zauważalna redukcja detali i separacji części instrumentalnych, ale w przypadku podstawowych odtwarzaczy Hi-Fi oba modele są niemal na równi, zdobywając dodatkowe punkty za kompaktowość, dopracowanie i szeroką funkcjonalność.

Szczególną radość sprawia jednak słuchanie jej w hi-fi: poprawa przejrzystości w stosunku do standardowej rozdzielczości CD jest natychmiast widoczna w długich aftershockach, które nie są już odcinane przez szorstką digitalizację. Dla początkujących stereofilów te małe urządzenia są w stanie sprawić wielką przyjemność! Bez konieczności rezygnacji z wygody i bez sięgania do portfela.

Wynik końcowy

Nowości Sony mają kompaktowość, smukłość, świetną funkcjonalność, przyzwoity dźwięk i bliski rekordu świata dwudniowy czas pracy na baterii. Ale co najbardziej zaskakujące, potrafią one również pięknie odtwarzać highres bez konieczności przepłacania za wysoką rozdzielczość.

  • Służę pomocą w wyposażaniu sal konferencyjnych, biur i domów w sprzęt audio - video

  • W swoim portfolio posiadam dziesiątki zadowolonych klientów

  • Podwykonawcy zajmują się pełnym zapleczem technicznym

O mnie
logo-footer

Arkadiusz Makowski - Twój przedstawiciel audio - video w województwie śląskim! Zapraszam do współpracy!

Najpopularniejsze kategorie
Polecamy
© Copywright Arkadiusz Makowski.Wszelkie prawa zastrzeżone. E-mail: kontakt@arkadiuszmakowski.czest.pl